W necie po wystukaniu ,,kolanko" - zgrubienie pędu (traw) z rodziny wiechlinowatych... Po wystukaniu ,,kolanko No 6" - klimatyczny lokal w sercu krakowskiego Kazimierza. ;)
A jak wpisuje w Google: Kminek kolanko - to mi wyskakuje - kminek po dolnosaksońsku i dolnołużycku. Znaczy myślałem że to potrawy a to słownik. Więc kminek po dolnosaksońsku to = Kæm oraz kminek po dolnołużycku to = garba. Ja to nie wiem o co w tym chodzi...
:DDDDD dzięki :)) jak nie będzie pasować, to się dopasuje :)))
OdpowiedzUsuńto straszne, ze tak przynudzam :)))
Nic straszniejszego mnie już nie spotka :)
Usuńto dobrze:) lepiej zeby nie spotykało Cię nic straszniejszego :) co tam, mogę tu robić za upiora, straszydło :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHa ha ha:) Redaktor Kolanko z Expressu Wieczornego i powieść "Zły" Leopolda Tyrmanda. Po prostu cymesik Kminku :)
OdpowiedzUsuńTy się mi tu coś ostatnio powtarzasz :)
UsuńUsuń jeden. Właśnie nie wiem, poprzednio też, a wciskam raz ino :(
UsuńTak na wszelki wypadek to ja poproszę kolanko nr 7.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jest w magazynie, ale zawsze mogę sprowadzić :)
UsuńW necie po wystukaniu ,,kolanko" - zgrubienie pędu (traw) z rodziny wiechlinowatych...
OdpowiedzUsuńPo wystukaniu ,,kolanko No 6" - klimatyczny lokal w sercu krakowskiego Kazimierza.
;)
Nie, nie, to na pewno jest sklep z ludzkimi organami :)
UsuńA jak wpisuje w Google: Kminek kolanko - to mi wyskakuje - kminek po dolnosaksońsku i dolnołużycku. Znaczy myślałem że to potrawy a to słownik. Więc kminek po dolnosaksońsku to = Kæm oraz kminek po dolnołużycku to = garba. Ja to nie wiem o co w tym chodzi...
OdpowiedzUsuńJa tym bardziej. Google kłamie :)
UsuńJa poproszę prawe
OdpowiedzUsuńTylko lewe mam. Ręce też :)
Usuń